Przejdź do treści

11 Mirrors Kijów – W hotelu Władimira Kliczki

Wybierając się do Kijowa poszukiwałam noclegu w fajnym butikowym, dizajnerskim hotelu. Ten wyjazd, jak i większość ostatnich, profilowany był na dobre i modne kawiarnie, które z reguły zlokalizowane są w ścisłym centrum miasta. Kluczowa więc była dla mnie lokalizacja. Celowałam też w jak  najlepszy jakościowo obiekt. Ostatecznie wybrałam hotel notowany jako nr #1 na 114 elementowej liście propozycji TripAdvisora.

Eleven Mirrors Design Hotel Kiev *****

Eleven / 11 Mirrors to luksusowy, pięciogwiazdkowy hotel należący do ukraińskiego mistrza boksu Wladimira Klitschki (Kliczko), który wraz z biznesowym wygą Ruslanem Oleksenko powołał go do życia w 2012 roku. Z samego założenia hotel miał wykraczać ponad ukraińskie standardy, nawiązywać konkurencję z największymi prestiżowymi butikowymi hotelami na świecie. Sławny właściciel, poza oczywistym biznesowym podejściem do inwestycji, chciał w tym miejscu zbudować nowy wzorzec dla ukraińskiego hotelarstwa i luksusowe miejsce spotkań dla swoich znanych i wpływowych gości. Cele przedsięwzięcia udało mu się zrealizować, o czym świadczą liczne prestiżowe nagrody, dumnie wyeksponowane w lobby oraz niemała galeria gwiazd goszczących w Eleven Mirrors. Wyznacznikiem jakości tego miejsca, jest też fakt, że jest to jedyny ukraiński hotel należący do elitarnego, i cenionego przeze mnie, grona Design Hotels.

Jak już jesteśmy przy dizajnie, za projekt hotelu odpowiadali kijowscy architekci Anatoliy Kirik i Maryna Leo. Sugerując się nazwą hotelu i zastanym wystrojem wnętrz, mogę wnioskować, że tematem przewodnim są lustra. Jest ich w hotelu wiele, w pokojach znajdują się właściwie na każdej ścianie, w różnych kształtach i funkcjach. Stanowią element mebli i dekoracji. Lustra i szklane panele podkreślają także otwartą przestrzeń lobby. Obok szkła w holu znajdują się ściany z naturalnego kamienia i wysokojakościowego ciemnego drewna. Całość zamyka sufit ze stali nierdzewnej.

Hotel jest położony w doskonałej lokalizacji w centrum Kijowa. W pobliżu majestatycznej Opery Narodowej i średniowiecznej Złotej Bramy wjazdowej do kijowskiego grodu. Działa w otoczeniu fajnych barów i znakomitych kawiarni. Z okien mojego pokoju rozpościerał się widok na złote i niebieskie kopuły Soboru św. Włodzimierza.

Pokoje 11 Mirrors – Signature Premium #803

Hotel oferuje 49 pokoi o bardzo wysokim standardzie. Najlepsze z nich oznaczone zostały, jako Signature Premium. Są to duże, prawie 40 m² pokoje z przestrzenią sypialnianą i dzienną oraz z podwójną łazienką wyposażoną zarówno w prysznic, jak i wannę. W pokojach znajdują się zarówno tradycyjne lodówkowe minibarki, jak i duże lustrzane barki alkoholowy z winami oraz markowymi butelkami whisky i brandy. W łazience można znaleźć kosmetyki marki Rosemary Melissa Thyme. W pokojach znajdują się oczywiście bezpłatne pantofle i szlafroki. Zaskakującym wyposażeniem apartamentów są natomiast Love Boxy czyli płatne zestawy z gadżetami erotycznymi. W szafie znalazłam również t-shirt logowany marką Kliczki, z informacją, że można go zabrać pod warunkiem wpłacenia datku na rzecz Fundacji Braci Kliczków.

Restauracja 11 Mirrors

W hotelu, na otwartej antresoli, działa niewielka restauracja, w której serwowane są zarówno śniadania, jak i lunche oraz kolacje. Z karty obiadowej można zamówić zarówno klasyczne dania włoskie, jak i wariacie na temat ukraińskich dań narodowych. W ofercie jest też sporo dań wegetariańskich. Korzystając z tej niecodziennej jak na hotelowe menu propozycji, zamówiłam kalafiora z sosem serowym i prażonymi migdałam. Mimo, że post factum danie nie prezentuje się dobrze na zdjęciach, to jednak mogę stwierdzić, że wówczas była to ciekawa alternatywa dla powszechnych mięsnych ukraińskich specjałów. Największy pozytyw nastąpił jednak przy porannym menu śniadaniowym, które oprócz propozycji kontynentalnej, prezentowało potężny gorący bufet ukraiński, w tym varenyky, deruny z grzybami i syrnyky.

Jeśli chodzi o kwestię kosztową pobytu w 11 Mirrors Design Hotel, to ceny są porównywalne z naszymi cenami w pięciogwiazdkowych hotelach. Ceny za standardowe pokoje, w dobrych promocjach, zaczynają się od 900 zł. Za pokój typu premium trzeba zapłacić ok. 2 tys. zł. W cenie zawsze wliczone jest śniadanie, drink powitalny, bezpłatny parking oraz przy odrobinie szczęścia, bezcenne spotkanie z legendą boksu.

Nie przegap kolejnych wpisów. Zapisz się do newslettera.