Tak, nie pomyliłam się. Przyzwyczailiśmy do oglądania corocznych obszernych relacji z karnawału w Brazylii, gdzie szkoły samby konkurują między sobą na najlepsze wykonanie konkursowych tańców w wykonaniu najlepszych tancerek. Dlatego w tym roku, nieco przewrotnie, proponuję nieco inne karnawałowe tradycje, do zobaczenia których nie musimy lecieć aż do Ameryki Południowej. Jedyne co musimy to wybrać do naszych południowych sąsiadów.
Masopust, czyli zapusty
Moje zaproszenie obejmuje kolorowe karnawałowe orszaki tzw. masek w regionie Hlinecko (Czechy Wschodnie), a szczególnie w skansenie na Veselym Kopcu (Wesołym Pagórku). Każdego roku, od święta Trzech Króli aż do środy popielcowej, już od wielu lat przez wioski Wysoczyzny rusza kolorowy orszak złożony, inaczej niż w Rio, tylko z chłopców i mężczyzn. Kolorowemu pochodowi przewodzi Laufer wraz z żonką. Tradycja nakazuje, by w każdej odwiedzanej wiosce Laufer zwrócił się do starosty/starościny z prośbą o możliwość przejścia, zabaw i wróżb. Po uzyskaniu pozwolenia orszak rusza od domu do domu tańcząc i bawiąc się, przy dźwiękach towarzyszącej orkiestry. Odwiedziny masek wymagają odpowiedniego wykupu: pączkami i mięsiwem i wódeczką.
Za Laufrem i żonką kroczy czterech Turków, którzy specjalizują się w tańcu i gdy tylko orkiestra zaczyna grać pierwsze dźwięki natychmiast formują się w kółko i tańczą zalotnie z chusteczkami. Tradycyjną wróżbą jest, że od wysokości ich skoków zależy wysokość plonów w danym roku.
W kolejnym rzędzie kroczą psotni Chochoły i Żydzi, którzy mają w zwyczaju zaczepiać na różne sposoby gospodynie i dziewczyny biorące udział w karnawałowej zabawie.
Dalej zobaczymy umorusanych kominiarzy, którzy „ na szczęście” oznaczają węglem wszystkich chętnych. Kolejka była spora, więc mieli ręce pełne roboty.
Jednym z ważniejszych elementów masopustu jest zabicie kobyłki. Spokojnie, nie ma mowy tu mowy o przemocy wobec koni. Kobyłka lub dwie kobyłki, to po prostu kolejne maski. Zabicie kobyłki ma symbolizować ustąpienie starego (zimy) na rzecz nowego (wiosny). Odrodzenie natury po zimie symbolicznie przedstawia tez ożywienie kobyłki – za pomocą alkoholu.
Karnawał w skansenie Wesoły Pagórek, czyli Masopust na Veselém Kopci został w 2010 roku wpisany na Listę Niematerialnego Dziedzictwa Unesco. Zdecydowanie warto go zobaczyć. W tym roku odbędzie się jeszcze jeden kolorowy orszak – 2 marca w miejscowości Vortova.
Impreza przyciąga tłumy, i świetnie czują się tam zarówno dzieci jak i dorośli. Całej zabawie, mimo zimy i pokaźnych zasp śnieżnych towarzyszy atmosfera iście piknikowa, i oprócz możliwości skosztowania potraw z miejscowej karczmy, można odwiedzić także liczne stragany z różnymi specjałami kuchni czeskiej.
