Przejdź do treści

Szlakiem usteckich minibrowarów

Jako, że rozpoczął się już sezon na planowanie urlopów w 2020 chciałabym dorzucić w tym temacie swoją małą cegiełkę i zaproponować wyjazd do kraju usteckiego w Czechach. Na początek szlakiem lokalnych minibrowarów.

Kraj ustecki to stosunkowo mało jeszcze chyba odkryta przez Polaków kraina w północno-zachodnich Czechach pełna wspaniałych krajobrazów ze stożkami wulkanicznymi, niezwykłych form skalnych, zamków i światowa stolica piwowarstwa bo to tutaj znajduje się miasto Žatec i to tutaj jest uprawiany chyba najsłynniejszy chmiel, z własnym oznaczeniem geograficznym Saaz hop – zatecki półwczesny czerwonak. Używają go w różnym stopniu wszystkie duże browary na świecie.

Od około dziewięciu lat trwa w kraju usteckim ( jak i w innych regionach) boom na minibrowary. Szacuje się, że w ciągu tego czasu powstało ich w całych Czechach aż 450. Co ciekawe, owe minibrowary są nawet w najmniejszych miejscowościach gasząc pragnienie nawet niewielkiej liczy mieszkańców, ale też są częściami restauracji, hoteli, czy jak w przypadku Žatca – muzeum. Oczywiście minibrwowary produkują inne piwa, niż te dostępne od dużych producentów. Przede wszystkim zazwyczaj można się spodziewać piw niefiltrowanych i niepasteryzowanych, a zatem z krótszą datą ważności do spożycia i które z konieczności powinny być przechowywane w lodówkach. Jeśli zatem gdzieś w sklepie natraficie na żywe piwo, czy piwo niepasteryzowane, które leży poza lodówką czekając na kupca omijajcie je szerokim łukiem.

W Czechach piwa kategoryzowane są w nieco odmiennej formie niż w Polsce. Po wejściu do piwiarni obsługa może spytać czy chcecie dziesiątkę (10°), jedenastkę (11°) lub dwunastkę (12°). Skonfudowanym podpowiadam, że nie chodzi tu bynajmniej o zawartość alkoholu. Owe stopnie to tzw. skala Plato określająca zawartość ekstraktu i odpowiadająca ilości cukru w brzeczce jeszcze przed rozpoczęciem fermentacji. Orientacyjnie i przykładowo dziesiątka może mieć ok 4%  alkoholu, a jedenastka 4,5%. Warto pamiętać tu o zasadzie, że piwa z większą zawartością ekstraktu (a więc te z większą wartością liczbową np. 16° czy 20°) podajemy w wyższej temperaturze, a z mniejszą w niższej.

W czeskiej piwiarni domyślnie zawsze podają duże piwo (0,5l). Jeśli chcecie mniejszy kufel (0,3l) pamiętajcie o dodaniu słowa „malé”.

Czeskie piwa dzielą się na beczkowe (výčepní – 8°–10,99°), lagery (ležáky -11°–12,99°) i piwa specjalne, okazjonalne (speciální – ponad 12,99°). Oprócz tego możemy wybierać pomiędzy piwem jasnym (světlé) , półciemnym/bursztynowym (polotmavé) i ciemnym (tmavé). Na koniec tej wyliczanki jeszcze jedna ciekawostka: w Czechach możemy zamówić sobie też piwo rzezane (řezané pivo) czyli misternie nalane, tak by się nie wymieszało –  połączenie piwa ciemnego i jasnego.

Skoro już wiemy prawie wszystko;) o czeskim piwie ruszajmy szlakiem usteckich minibrowarów. Dodatkowo dla kontrastu będzie też jeden duży browar, ale z uwagi na to jaki to browar nie mogło go tu zabraknąć.

LANÝŽ – Pivovar Perlova Voda, Kostelec nad Ohří

Browar mieści się w restauracji hotelu Dvur Perlova Voda, w którym ze względu na swoje walory wizualne i architektoniczne łączące stary dwór ze współczesnymi udogodnieniami i nieco odludną lokalizacją, w otoczeniu pól chmielu zdecydowanie polecam też na nocleg. Browar istnieje od 2015 roku, i aktualnie w ofercie ma 10°, 12° i piwo świąteczne o smaku piernika. Rocznie produkuje się tu 1 tys hektolitrów piwa, głównie na użytek lokalny. W ofercie mają też „piwną” palinkę.

Szlachecki browar Łąbędź, Litomierzyce

Ten browar to kultowe miejsce w Litomierzycach. Robią piwa górnej i dolnej fermentacji. Jeśli lubicie piwa z charakterem, mocno owocowe i gorzkie spróbujcie ich amerykańskiego ale’a lub australijskiej ipy. Rocznie w Łabędziu powstaje 1 tys. hektolitrów piwa, butelkowe piwo dostaniecie w browarze, natomiast drafty sprzedawane są na zewnątrz. Tutaj także powstaje piwna palinka: Pivovice. Mam tez małą ciekawostkę: w tym browarze powstaje stylizowane na czasy Beethovena piwo, którego można spróbować w Cafe Beethoven w Teplicach.

Browar Biskupski u św. Szczepana, Litomierzyce

Bardzo ciekawe miejsce, które łączy w sobie siedzibę duchownych, fundację promującą region, hostel, restaurację i minibrowar. Sam budynek powstał w 1850 roku jako kościelny instytut dla dzieci niepełnosprawnych, potem miejsce przeszło w ręce wojska, by w latach 60-tych znowu wrócić do pierwotnych właścicieli – aż do 2002 roku mieścił się tu wydział teologiczny lokalnego uniwersytetu. Po tym czasie w zabytkowym budynku nowi właściciele otworzyli hostel, by w 2015 roku ruszyć z produkcją piw. W tej chwili robią 4 typy lagerów, plus okazjonalnie piwa specjalne. Nazwy piw nawiązują do religii i stanu duchownego – jest więc wikary, dziekan czy św. Szczepan. Rocznie produkuje się tu 1100 hektolitrów piwa, którego można spróbować tylko w Biskupskiej piwiarni.

Pivovar U Orloje, Žatec

Browar i piwiarnia u Orloje jest częścią zateckiego kompleksu Chramu Chmielu i Piwa, w którym najlepiej zakończyć zwiedzanie tej piwnej świątyni. Miejsce z klimatem, taka prawdziwa czeska restauracja/piwiarnia. Można tu spróbować  oryginalnego zateckiego samca, sezonowych lagerów czy nietypowo dla Czech;) – piw z lemoniadą – malinowej karkulki i radlera z pomarańczą. Przy wejściu wypatrujcie szafy z kuflami stałych klientów.

Browar Žatec, Žatec

To ten wyjątek na liście, o którym wspomniałam wcześniej. Powstał w 1801 roku, obecnie należy do Carlsberga. Rocznie produkowane jest tu 200 tys hektolitrów piwa. W tej chwili produkowane jest tam 13 typów piwa, w tym piwo bezglutenowe. Główną piwowarką jest w Žatcu kobieta, a piwa filtrowane są na usteckiej krzemionce, przez co bardzo mineralne w smaku. Žateckie piwo mocno teraz reklamuje się w polskiej telewizji, jednak (i tutaj info ze sprawdzonego źródła) to reklamowane u nas piwo produkowane jest w Polsce i smakuje nieco inaczej niż to czeskie. Bardzo polecam wybranie się na tour po browarze, nie tylko ze względu na świetnych czeskich przewodników, ale głównie przez wzgląd na samo miejsce i jego klimat czy możliwość zobaczenia rozwiązań, których nie stosuje się już w nowych browarach.

Pivo Zloun, Louny

Niepozorny browar, powstał w 2013 roku. Rocznie powstaje tu 1500 hektolitrów piwa. Piwo sprzedawane jest na miejscu, ale też możecie się natknąć na ich piwo np. w Pradze. Produkują tu głównie piwa typu pils i piwa okazjonalne, np. piernikowe czy pokrzywowe na Wielkanoc. Szczególnie to ostatnie mocno mnie zaciekawiło, i jak tylko będę mieć okazję być w Lounach wiosną to na pewno wrócę by go spróbować.

Pivovar Na Rychtě, Uście nad Łabą

Restauracja, browar i hotel mieszczą się w budynku z XIX wieku. Od samego początku mieściły się tam restauracja i pub. Browar powstał w 2010 roku. Rocznie produkuje się tu ok 1000 hektolitrów piwa. W stałej ofercie są tam 3 typy piw ( dwa jasne i półciemne) i 1 lub 2 piwa specjalne. Warto polować na ich piwo pszeniczne.

Cieplicki browar Monopol, Cieplice

Co to jest za miejsce! Przy okazji przyjazdu do cieplickich wód nie można pominąć Monopolu. Istnieje od XIX wieku, i na początku mieściło się tu centrum rozrywki Variete pod Łąbędziem, w latach 70-tych luksusowe delikatesy Monopol, a w latach 90-tych sklep azjatycki. Obecny właściciel kupił to miejsce w latach 2000 – ych i stworzył tu stylowe: restaurację, cukiernię, kawiarnię, browar (2015) i hotel. To kolejne miejsce gdzie główna piwowarką jest kobieta – pani Martina Valterova i to ona odpowiada za to, że piwa Monopolu mimo, że niepasteryzowane są tak klarowne. Sekretem jest dwukrotnie dłuższe niż zazwyczaj leżakowanie. Dużo jest tu smaczków, niesamowitych historii i… smaku. W stałej ofercie są 4 typy piw w tym np. świetne wiśniowe i dodatkowo specjalne piwa sezonowe ( wiosną IPA, latem pszeniczne, a zimą porter). Z młóta czasem robią lemoniadę, a niemal cała roczna produkcja (1000 hektolitrów) sprzedawana jest na miejscu. Mój zdecydowany faworyt.

Nie przegap kolejnych wpisów. Zapisz się do newslettera.

%d bloggers like this: